Rozdział Ósmy

by 13:28 13 komentarze
Przepraszam za nieobecność, spowodowaną brakiem czasu i weny, postanawiam się poprawić, zapraszam do czytania, i sorry za błędy.



Życie toczyło się dalej, dodatkiem jednak były ćwiczenia, w razie ataku mroka, musieli się, też dowiedzieć jak mają przywrócić dziewczynom pamięć, Elsa mimo tylu osób, które starały się ją zapewnić, że Jack jest jej bliskim przyjacielem, nie mogła mu zaufać, nie rozumiała, dlaczego słyszała jego głos ani tym bardziej, czemu ma mu zaufać, czemu wszystkim tak bardzo na tym zależy, czerwonooka powoli zamykała się w sobie, unikała ludzi, do swojego grona wpuszczała tylko dwie osoby, dwie siostry. Och, nie miała wątpliwości, że Anna jest jej siostrą, czuła to w głębi serca, ale nie mogła zrezygnować z Laury. Sama Laura natomiast, oddała się w ręce starszego brata i powoli zaczęła odzyskiwać pamięć.  Pamiętała już wszystko do momentu wypadku, wszyscy z zapartym tchem czekali na jej dalsze losy, wszyscy oprócz Jack,a. Chłopak czuł się samotny, dano mu poczuć coś wspaniałego tylko po to, żeby to zaraz zabrać. Najgorsza samotność nie mierzy się w odległości od innych, najgorsza jest taka, kiedy stoisz obok ukochanej osoby i wiesz, że nie możesz złapać jej za dłoń, przytulić ani pocałować.

-Nie martw się.- Powiedziała pewnego dnia Anna. Spojrzał na nią tylko i spuścił głowę.- Ej, nie odpuściłeś w poszukiwaniach a masz odpuścić teraz! Posłuchaj moja siostra Cię kocha, wiem to! Ale będzie cholernie zła, kiedy odzyska pamięć i zobaczy, że nawet o nią nie walczyłeś. – Anna chyba pierwszy raz była zła, strasznie zła, chłopak zamiast walczyć o swoją ukochaną użala się nad sobą.

-Ale, ona nawet nie chce mnie widzieć.- Szepnął załamany, Elsa jasno dała mu do zrozumienia, że nie ma ochoty na ich spotkania.

-Bo się boi. Szczerze to nie wiem, co było gorsze, jej strach do własnej mocy, czy teraz strach przed uczuciami, to jasne, że nadal cię kocha, tylko nie może sobie ciebie przypomnieć, bo broni się przed tym.- Jack kiwnął lekko głową i powoli wstał, nie chciał martwić innych, więc znikał im z oczu. Nagle usłyszeli głośny pisk Laury. Wbiegła do pokoju krzycząc, „Pamiętam, wszystko pamiętam”. Wpadła do pokoju a przebywający tam zamarli patrząc z niedowierzaniem na dziewczynę, kiedyś brązowe włosy zrobiły się białe a złote oczy niebieskie, wyglądała jak Jack. Dodatkowo włożyła na siebie niebieską pelerynę z kapturem.

-Mówiłam już wszystko Elsie, cieszyła się i chyba w końcu przekonała się do ciebie.- Była radosna i rozkojarzona.

-Ale mów, co się z tobą działo?- Spytał Jack.

-Oh, Okej. Kiedy wpadłeś do tej przerębli, nie poszłam do domu, strach odebrał mi całą wolę, zemdlałam, obudziło mnie jasne światło, nie dałam rady nic zobaczyć, otaczało mnie z każdej strony, by po chwili znów zapadła ciemność. Zostałam obdarzona mocą razem z tobą, to chyba jakiś efekt uboczny tego, że byłam tak blisko, problem polegał na tym, że nic nie pamiętałam. Wtedy znalazł mnie Mrok, o dziwo wtedy jeszcze nie wiedział jak potężna mogę być. Od tamtego czasy byłam poddana jego iluzji, pamiętam, że raz się przebudziłam, wtedy jeszcze wyglądałam tak jak teraz, ale kiedy ponownie zamknęłam oczy miałam, brązowe włosy i to wszystko, ot cała historia.- Zakończyła z uśmiechem.

-Nie denerwuj mnie.- Warknął Jack.- Co się działo jak już Cię porwał?

-Nic takiego, to było normalnie jak sen, miałam moc uczył mnie nad nią panować i koniec, mieszkałam w tej jego iluzji cały czas. – Wzruszyła ramionami i po prostu wyszła. Jack potargał swoje włosy i nie mówiąc ani słowa, udał się do komnaty Elsy.

   Była królowa zastanawiała się jak, od teraz ma się zachowywać, Laura poczuła szczególną siostrzaną więź do Jack’a a ona jakoś nie mogła się do niego przekonać, zamknęła oczy i oparła głowę o zimną szybę okna. Tak bardzo chciała, żeby wszystko było jak dawniej, szkoda tylko, że nie pamiętała tego dawniej. Wtedy coś w niej pękło, zdała sobie sprawę, że tak naprawdę cały czas uciekała, przed prawdą a ona nie jest tchórzem.

-Elso?- Usłyszała nagle głos Jack’a za plecami, chciała coś powiedzieć, ale ją ubiegł.- Nie przerywaj mi, powiem, co mam do powiedzenia, bo jeśli tego nie zrobię to oszaleję. Kochem Cię, tak mocno, że to wydaje się nierealne, wiem, że nie znamy się długo, a tym bardziej ty nie znasz mnie, bo nie pamiętasz, ale proszę Cię daj mi szansę, zrobię wszystko, żeby być blisko ciebie, tylko nie odtrącaj mnie, pozwól mi po prostu przy tobie być, nie chcę niczego w zamian.- Po policzkach dziewczyny leciały łzy, przerażały ją jego uczucia.  Był tak szczery, nie wiedziała, czy potrafi się mu odwdzięczyć, nie wiedziała… nic nie wiedziała.- Proszę pozwól mi po prostu być.- Poddała się kiwnęła lekko głową bez przekonania i odważyła się spojrzeć prosto w jego oczy. Chłopak nie posiadał się ze szczęścia, dosłownie rzucił się na Else, zamykając ją w delikatnym jednak uścisku. Czarnowłosa zamyka oczy, czuje się niezwykle bezpiecznie, przez głowę przechodzi jej myśl, że mogłaby tak zostać na wieki. Po chwili dopiero dociera do niej, co myśli, chrząka znacząco i stara się wyswobodzić z objęć, uczucie bezpieczeństwa nie zniknęło z niej całkowicie.- Twoje włosy…- Słyszy tylko i jej głowę opanowywaną wspomnienia, nie tak jak w przypadku Laury jej wspomnienia niemal wdzierają się do jej głowy, powodując wielki ból. Zaczyna krzyczeć, że chce, żeby to się skończyło, zaciska pięści na włosach, próbując je wyrwać. Jack szybko wzywa pomoc i jedyne, co może zrobić, to trzymać ją mocno, by nie zrobiła sobie krzywdy….


Czyż nie są podobni?

Eliz

Developer

Cras justo odio, dapibus ac facilisis in, egestas eget quam. Curabitur blandit tempus porttitor. Vivamus sagittis lacus vel augue laoreet rutrum faucibus dolor auctor.

13 komentarzy:

  1. Jakie krótkie. D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałam napisać krótko, niż robić masło maślane z dodatkiem masła smażonego na maśle :)

      Usuń
    2. Masło maślane margaryną smarowane :P

      Usuń
  2. *o* *o* *o* Jeśli nie napiszesz szybko next, to przysięgam, że cię znajdę i zmuszę do tego siłą ^.^ Jestem uzależniona. Serio.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że w końcu napisałaś! *.* *.* rozdział genialny, ale prawdę mówiąc Laura tak średnio mi się podoba :| i błagam, napisz szybko kolejny, bo ja nie mam zamiaru znów czekać miesiąc! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Te wyznania miłosne zawsze powodują u mnie rumieniec i pisk radości. Cudo! Czekam na następny rozdział. Dużo weny^^

    OdpowiedzUsuń
  5. CUDO!!!! Chcę kolejny!!!! Uzależniłam się. Piszesz cudnie :) Niech Elsa szybko odzyska pamięć i życzę ci dużo weny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam cię do Libsten blog award http://jack-i-elsa.blogspot.com/2014/06/liebsten-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog- tylko tyle mi zostało do dodania :D
    Przepraszam że dotychczas nie komentowałam ale obiecuję poprawę bo rozdziały są coraz ciekawsze i bardziej wciągające. Pomysł z siostrą Jacka- świetny !
    Życzę ci duuużo weny abyś szybko pojawił się next :D
    Zapraszam do mnie na:
    http://bright-side-of-the-dark.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super!
    Musi być dużo Laury!
    Jack ma być z Elsą! Teraz zaraz!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piszesz genialnie teksty.:)

    OdpowiedzUsuń